Pijarowiec dla mikroprzedsiębiorcy pilnie poszukiwany!

[ 3 min czytania]
Na marketingu i public relations zna się każdy ;-). W zasadzie, można by zaryzykować twierdzenie, że to kompetencje wyssane wraz z mlekiem matki. Większość z nas myśli o sobie jak o naturalnych specjalistach „od szeroko rozumianej promocji” i czuje się upoważniona nie tylko do tego, by dywagować o wzorach, kolorach, projektach, strategiach czy tekstach. Ba, czuje się wystarczająco kompetentna, by oceniać pracę zawodowców. To logo ładne, bo czerwone, a to mi się nie podoba, bo „jakieś takie niewyraźne”… Można by tak w nieskończoność mnożyć przykłady, ja jednak wolę zastanowić się, dlaczego tak jest.
Pijarowiec dla mikroprzedsiębiorcy pilnie poszukiwany!
Kluczowych powodów jest kilka. Po pierwsze, gdy na warsztat weźmiemy małe firmy, to zazwyczaj okazuje się, że na powierzenie tych zadań profesjonaliście nie wystarcza środków. Ciężko jest prowadzić firmę bez księgowej, ale bez pijarowca chyba można, myśli większość właścicieli. Potrafię zrobić to sam lub mogę delegować to jako zadanie dodatkowe innemu pracownikowi, bo to praca niezbyt skomplikowana i zajmuje tylko chwilkę, myśli taki właściciel. I co ciekawe nie zdarza mu się, w zasadzie nigdy, pomyśleć, że i „księgować można niejako przy okazji”. Tu daje o sobie znać globalne przekonanie większości, że pracę tę może wykonywać praktycznie każdy oraz że nie jest to zadanie strategiczne, wymagające specjalistycznych kompetencji.
Nie bez znaczenia dla tej sytuacji jest pewnie fakt, że wśród wielu zawodowych pijarowców zdarzają się i tacy, którym brakuje elementarnej wiedzy, a w ich działaniach trudno doszukiwać się profesjonalizmu. Zrażony taką współpracą przedsiębiorca, nabiera przekonania, że nie wie, za co płaci i że sam zrobi to lepiej. Przekonuje się niejednokrotnie, że przed zawarciem umowy, perspektywy wyglądały bardzo kusząco, niestety jej realizacja kojarzy się z pasmem nieustannych mniejszych i większych porażek.
Co zrobić, by uniknąć rozczarowań i jednocześnie zadbać profesjonalnie o wizerunek?
Ja jednak polecam zdecydować się na specjalistę. To naprawdę ma znaczenie. W tym obszarze, zresztą tak jak w każdym innym, liczy się wiedza. Przełoży się to zarówno na jakość działań, ich intensywność, jak i pełne zaangażowanie czasowe osoby lub firmy, której powierzymy to zadanie.
Jak wybierać ?
Podstawa to zarówno mieć, jak i jasno określić realne oczekiwania. W mojej praktyce zawodowej bardzo często spotykam się z oczekiwaniem klienta, dotyczącym ilości zagwarantowanych publikacji. To podstawowy błąd, bo zdecydowanie ważniejsza jest jakość, a nie ilość i co bardziej istotne żaden profesjonalista nie ma prawa dawać gwarancji na coś, co nie jest od niego zależne. Pijarowiec ma opracować kontekst, przygotować poprawną informację prasową, rozesłać do właściwych dziennikarzy, potwierdzić, że ją otrzymali itd… Jeśli zgadza się na takie ilościowe rozliczanie i jeszcze powołuje się na znajomości w branży, radzę zrezygnować z takich usług.
Zaczynamy od początku.
Budowanie tożsamości marki to proces. Skrupulatny, żmudny i przemyślany. Poproś agencję lub osobę, którą zatrudniłeś o nakreślenie planu działań, oraz celów strategicznych. Żadne pojedyncze, wyrwane z kontekstu, działania nie będą tak skuteczne, jak te wpisane w większy i spójny długofalowy plan. Nie można też zapominać o budżecie na animowanie działań. Nawet najlepszy pijarowiec nie wykreuje obecności w mediach nieaktywnej marki.
Szczegóły mają znaczenie.
W dobie mediów społecznościowych oraz błyskawicznego obiegu informacji każdy szczegół i najdrobniejsze działanie może przełożyć się na spektakularny efekt. I to zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu. Warto więc zadbać o każdy drobiazg i przemyśleć wszelkie możliwe konteksty.
Sprawdzaj efekty.
Zaplanuj system badania i analizowania efektów pracy. Trzymaj rękę na pulsie, posiadanie strategii nie wyklucza zmiany kursu. Pamiętaj, że do każdej strategii warto podchodzić elastycznie.
Jeśli zdecydujesz, że robisz to sam zaufaj swojej intuicji.
Znasz swoją markę najlepiej. Jej tożsamość płynie w Twoim krwiobiegu. Zdarzają się sytuacje zawodowe, w których okazuje się amator pijarowiec, miał doskonałą intuicję. Warto być autentycznym, takie podejście do klienta pomaga zbudować z nim trwałą i serdeczną relację.
Powiązane: Jak wykorzystać Instagram do rozwoju swojego biznesu/ marki? 6 kroków na start
Śledź