Sprzedaż – dlaczego właściwie jej nie lubisz i jak możesz to zmienić

[ 4- 5 min czytania]
Jest jedną z kluczowych umiejętności, dzięki której firma prosperuje. To dzięki niej możemy osiągać swoje biznesowe cele, a także realizować ważne dla nas pomysły. To ona daje poczucie, że mamy wpływ na swoje zarobki i to od niej ostatecznie zależy, jaki jest poziom naszej produktywności.
Sprzedaż – bo o niej mowa – ma też swoje drugie oblicze. Dla wielu przedsiębiorców stanowi jedną z największych przeszkód w tym, aby z sukcesem prowadzić swoją firmę. Ci przedsiębiorcy nie lubią sprzedawać. Nie uważają się za dobrych sprzedawców. Często wychodzą z założenia, że dobry produkt sam się sprzeda. Na samą myśl o sprzedaży czują ogromną presję.
A jakie jest Twoje podejście do sprzedaży? Traktujesz ją jako szansę, czy jak przykrą konieczność? Szukasz sposobów, żeby ją trenować, czy unikasz jej jak ognia?
Sprzedaż – dlaczego właściwie jej nie lubisz i jak możesz to zmienić
Temat sprzedaży często pojawia się na warsztatach, jakie prowadzę i na konsultacjach indywidualnych. Wnioski z tych rozmów dają mi sporo do myślenia. I tym chcę się dzisiaj z Tobą podzielić.
Powiązane: Jak my kobiety możemy lepiej negocjować?
Sama należę do grupy osób, które traktowały kiedyś sprzedaż jak „najgorsze zło”, jak coś w czym kompletnie nie mam szans. Dzisiaj, jestem na takim etapie, żepotrafię czerpać z niej satysfakcję. Widzę też, że wiele moich klientek przechodzi podobny proces. Dlatego uważam, że każda z nas (Ty też) może przejść swoją transformację sprzedażową.
Co jest potrzebne do takiej zmiany? Oczywiście zależy to od kiku czynników.
1. Musisz tego chcieć.
Osobiście uważam, że zbyt często o biznesie mówi się jak o pasji, która wiąże się z wykonywaniem tylko tych zadań, które sprawiają nam przyjemność. To nie jest możliwe, a już na pewno nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Potraktuj zdobywanie umiejętności sprzedażowych jak kolejny etap w swoim rozwoju. Zwróć uwagę na to, jak wiele od tego zależy. Myśl jak właścicielka biznesu. Twoja firma to nie sam produkt, ale kompleksowy podmiot, w którym każdy element wymaga takiej samej uwagi.
2. Pozbądź się negatywnych skojarzeń związanych ze sprzedażą.
Kiedy myślisz o sprzedawaniu, jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie? Czy to skojarzenie jest pozytywne, czy negatywne?
Powiązane: 5 zasad, które pozwolą Ci wejść na rynek i działać z odwagą
Prawda jest taka, że najczęściej o sprzedaży myślimy negatywnie, bo taką obserwujemy na co dzień. Taką właśnie jesteśmy niejednokrotnie bombardowane. Temu faktowi nie da się zaprzeczyć. Być może na samą myśl o sprzedaży widzisz znajomego, który wręcz się naprzykrza wszystkim, opowiadając do znudzenia o tym, czym się zajmuje i to przy każdej możliwej okazji. A może masz w głowie męczące telefony, w których musisz się tłumaczyć, dlaczego nie jesteś zainteresowana produktem, którego w ogóle nie szukałaś. Bez względu na to wszystko pamiętaj, że sprzedaż w Twoim wydaniu nie musi taka być. Ty wyznaczasz swoje własne standardy. Ustal, jak dla Ciebie wygląda idealna relacja sprzedażowa i właśnie taką relację buduj ze swoimi potencjalnymi klientami. Przecież nie musisz powielać negatywnych schematów.
3. Nie zakładaj z góry, że sprzedaż jest nie dla Ciebie.
Wiem, że znasz siebie i swoje mocne oraz słabe strony. Ale przecież każdą umiejętność można rozwinąć. Nie etykietuj siebie. Nie stawiaj sobie niepotrzebnych ograniczeń. Nie od razu musisz być doskonała, ale przecież trening czyni mistrza. Nie zniechęcaj się drobnymi niepowodzeniami. Są tymczasowe- chyba, że zrezygnujesz. Nie ważne jak dzisiaj oceniasz swoje możliwości sprzedażowe. Pomyśl, gdzie będziesz za rok, jeśli będziesz systematycznie i konsekwentnie, każdego dnia pracować nad nimi.
4. Zwalcz strach.
Oczywiście kontakt z klientami jest stresujący, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynasz swoją biznesową drogę. Nigdy do końca nie wiadomo, czy klientowi spodoba się efekt końcowy. Z drugiej strony jak rozmawiam ze swoimi klientkami, które też często boją się niezadowolonych klientów i zadaję im pytanie- kogo jest więcej- klientów zadowolonych, czy niezadowolonych, to praktycznie zawsze okazuje się, że tych niezadowolonych jest naprawdę sporadyczna grupa. A jak to jest u Ciebie?
Powiązane: 9 skutecznych zwrotów na rozpoczęcie rozmowy networkingowej
Dla mnie oznacza to tylko jedno- martwimy się na zapas. Zamiast koncentrować się na tym, co może pójść nie tak, skoncentruj się na tym, czego chcesz. Traktuj zlecenia jak wyzwanie.
5. Pamiętaj, że sprzedaż nie musi oznaczać podporządkowywania się klientowi.
Przyznam, że spotykam się z opiniami, zwłaszcza w branżach artystycznych, że klient może „zepsuć” produkt, a już na pewno naszą inwencję twórczą. Ponadto wielu przedsiębiorców ma opór przed tym, żeby realizować sugestie klienta, z którymi się nie zgadzają. A gdybyś podeszła do tego w inny sposób? Gdybyś pomyślała, że klient może dostarczyć Ci inspiracji, że może pomóc Ci stworzyć produkt, na który sama byś nie wpadła? Podejdź do tego jak do eksperymentu. W końcu to klient jest odbiorcą tego, co robisz. Podążając za jego potrzebami, masz szansę dać mu nieocenioną wartość. To trochę tak, jakbyś miała w ręku narzędzie, które uszczęśliwia ludzi. Przecież o to ostatecznie chodzi.
6. Wyznacz granice.
Z drugiej strony rozumiem też, że nie we wszystkim musisz się zgadzać z klientem. W końcu to Ty jesteś ekspertem. Nie każdy sposób rozwiązania problemu, jakim się zajmujesz, musi być spójny z Twoim podejściem. Dlatego koniecznie określ, kto konkretnie należy do Twojej grupy docelowej, do jakich ludzi kierujesz swoją ofertę? Niby oczywiste, a wielu przedsiębiorców tego nie robi. Potem trafiają do nich „wszyscy”, a nie ze wszystkimi chcemy pracować i nie ze wszystkimi ta współpraca będzie dobra.
Powiązane: 12 zasad startupów Marka Cubana
Poza tym precyzyjnie ustal zakres swojego wsparcia. Unikniesz wtedy wielu rozczarowań ze strony klienta, a sama poczujesz się pewniej w tym, co robisz. Będziesz w stanie przyjąć na siebie większą odpowiedzialność, a co za tym idzie będziesz sprzedawać z większym przekonaniem i z większą swobodą.
7. Sprzedawaj rozwiązania, w które wierzysz.
Sprzedaż to nie jest tylko proces wyuczonych trików, które służą temu żeby przekonać drugą stronę. Nie do wszystkiego przekonasz potencjalnego klienta. Tu się z Tobą zgodzę. Tyle, że nie jesteś tylko handlowcem, ale propagujesz rozwiązania, do których wartości sama jesteś bezwzględnie przekonana. Bo rozumiem, że tak jest J Gdybyś miała jakiekolwiek wątpliwości, musisz je zweryfikować. A im wcześniej to zrobisz, tym lepiej. Testuj na sobie metody, jakie oferujesz, a staniesz się ich najgorliwszą propagatorką. Sprzedaż będzie dla Ciebie nowym sposobem pokazywania potencjalnemu klientowi lepszych perspektyw.
Powiązane: Etykieta w biznesie – 6 praktycznych wskazówek dla kobiet (i nie tylko)
Celem sprzedaży jest doprowadzenie do sytuacji, w której i Ty, i potencjalny klient zyskacie więcej korzyści, kiedy podejmiecie współpracę, niż gdybyście jej nie podjęli. Przed każdą transakcją rozważ:
– Co stracisz jeśli nie nawiążesz współpracy?
– Co zyskasz, gdy zdobędziesz zlecenie?
– Co może stracić klient, jeśli nie zdecyduje się na zakup?
– Co zyska klient, gdy zainwestuje w Twój produkt lub w Twoją usługę?
Dopóki zakładasz, że sprzedaż jest trudna albo nie dla Ciebie, to taka jest. Zaakceptuj to, że stanowi ona fundament działań biznesowych i niczego nie przesądzaj z góry. Daj sobie czas i bądź po prostu sobą. Masz wiele do zyskania i uda Ci się, jeśli tylko tak postanowisz.
Z pełną świadomością i odwagą rozpowszechniaj to, co najlepsze w Tobie i w Twoim produkcie/ usłudze.
Śledź