“I can and I will. Watch me!” czyli wywiad z Grażyną Pawtel-Lorente, organizatorką konferencji BeOnline

[ 5- 7 min czytania]
Grażynę Pawtel-Lorente poznałam, kiedy po raz pierwszy usłyszałam o wirtualnej konferencji BeOnline, skierowanej do kobiet, chcących działać i zarabiać poprzez własny… biznes online 🙂
Dziś mam przyjemność zadać jej kilka wnikliwych pytań na temat drogi, prowadzącej do dochodowej działalności w Internecie. Serdecznie zapraszamy.
Czy stworzenie dochodowego biznesu online jest proste?
I tak i nie. Z jednej strony wystarczy pomysł, dostęp do Internetu i komputer, i możemy zaczynać. Nie musimy wiele inwestować na start, wystarczy nam blog czy strona internetowa.
Ale sama obecność w sieci nie gwarantuje dochodów. Potrzebna nam jeszcze strategia, czyli plan na to, jak będziemy zarabiać oraz systematyczna praca: budowanie społeczności, tworzenie produktów cyfrowych oraz promocja i ich sprzedaż. A w przypadku kobiecych biznesów często też praca nad sobą, przełamywanie własnych barier i blokad związanych promowaniem siebie oraz sprzedażą własnych produktów.
Tobie chyba się udało. Jakie czynniki są kluczowe do skutecznego rozwijania biznesu online?
Wiesz, jeszcze nie mam poczucia, że mi się udało. Prawdopodobnie dlatego, że ten rok jest dla mnie rokiem transformacji i po latach stabilizacji znów jestem na nowym gruncie. Przechodzę z jednej działalności online, jaką jest tworzenie stron www, do drugiej, opartej głównie na sprzedaży kursów online. Dałam sobie 12 miesięcy i jestem już blisko tego celu.
Ale nie wszystko zawsze mi wychodziło. Mam też za sobą kilka przykładów “nieudanych” projektów. Nieudanych, bo nie przyniosły zamierzonych zysków, ale były świetną szkołą i doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj.
Dzięki tym wpadkom nauczyłam się, że podstawą biznesu online jest społeczność, która czeka na nasz produkt, potrzebuje go i jest gotowa za niego zapłacić. I to jest według mnie najważniejsze, aby rozwinąć dochodowy biznes online.
No właśnie, od czego powinna zacząć osoba, chcąca rozwinąć swój e-biznes?
Gdybym mogła wrócić do 2009 roku, kiedy startowałam, rozpoczęłabym od budowania społeczności wokół mojego bloga. Bardzo szybko zaczęłabym też testować moje pomysły i tworzyć pierwsze produkty cyfrowe. Takie konfrontowanie naszych pomysłów z potencjalnym klientem sprawia, że idziemy szybciej i zanim wypuścimy nasz produkt wiemy, czy znajdziemy na niego klienta.
Jeśli chodzi o inwestycje, to ograniczyłabym się do strony www, którą można samodzielnie zrobić na WordPressie, korzystając na przykład z filmików instruktażowych na YouTube. Zapłacimy jedynie za hosting i nazwę domeny, a to jest koszt około 160 zł na pierwszy rok.
Warto też od pierwszego dnia działalności zbierać maile potencjalnych klientów. Taka lista mailingowa pomoże nam w testowaniu pomysłu, a potem w jego sprzedaży. Program do wysyłki newslettera zwykle jest bezpłatny do 1000 adresów.
Tworzysz strony internetowe, prowadzisz bloga, nagrywasz filmy wideo. Który z tych projektów stanowi Twoją główną działalność?
Tak jak wspomniałam jestem na etapie przejściowym. Nadal tworzę strony www, ale jest ich coraz mniej. Mam nadzieję, że w styczniu będę mogła skoncentrować się już wyłącznie na tworzeniu i sprzedaży kursów online.
Co Cię skłoniło do uruchomienia działalności skierowanej do kobiet, chcących działać w sektorze online?
Moja współpraca z kobietami zaczęła się w momencie, kiedy zauważyłam, że z takimi klientami pracuje mi się najlepiej – to właśnie one są najbardziej zadowolone ze współpracy, dotyczącej ich nowej strony internetowej i polecają mnie dalej. Wiele razy słyszałam, że w przeciwieństwie do informatyków mówię „ludzkim głosem”.
Powiązane: 14 prostych pomysłów na udany biznes online
Dlatego, kiedy stworzyłam mój kurs “Profesjonalna strona WordPress”, było dla mnie oczywiste, że to właśnie do kobiet skieruję moją ofertę.
Czy Twoimi klientami są tylko kobiety? W jaki sposób pozyskujesz klientów?
Tak, pracuję tylko z kobietami. Wykorzystuję wszystkie możliwe kanały, aby dotrzeć do potencjalnych klientek, ale najbardziej pomaga mi w tym moja grupa na Facebooku Mastermind BeOnline oraz lista mailingowa.
Z jakimi problemami zmagają się kobiety prowadzące e-biznes?
Głównym problemem, z jakim przychodzą one do mojej grupy, jest pytanie od czego zacząć. Mają pomysł na kurs czy biznes online, ale stoją w miejscu. I czasem ten stan trwa bardzo długo. A tak naprawdę dopiero poprzez działanie możemy się przekonać, czy biznes online jest dla nas, czy nasz pomysł znajdzie odbiorców. Dlatego im wcześniej zaczniemy działać, tym lepiej.
Drugim wyzwaniem, z jakim borykają się kobiety, jest strach. Mamy wiele lęków: czy ktoś kupi nasz produkt, czy wystarczy nam na ZUS. Boimy się promować, sprzedawać, obawiamy się, że będziemy nachalne. Z tymi lękami i wewnętrznymi blokadami musimy się zmierzyć, aby zbudować dochodowy biznes.
Podejrzewam, że dla wielu kobiet odpowiedzią na to może być konferencja BeOnline, którą organizujesz. Gratuluję świetnej inicjatywy! Powiedz, dlaczego Czytelniczki Przedsiębiorczej powinny wziąć w niej udział?
Konferencję BeOnline zorganizowałam z myślą o tych wszystkich kobietach, które tak jak ja często rezygnowały z uczestnictwa w jakimś fajnym wydarzeniu, bo nie mogły pozwolić sobie na kilkudniowy wyjazd ze względów rodzinnych lub z powodu kosztów, z jakimi się to wiązało.
To pierwsza taka wirtualna konferencja w Polsce. Można wziąć w niej udział bezpłatnie i nie wychodząc z domu.
Będzie to bardzo inspirujące wydarzenie dla kobiet. Każde nagranie pełne jest wartościowych wskazówek i strategii dotyczących budowania biznesu online. Wśród prelegentek zobaczymy między innymi Joannę Ceplin, Alicję Rudnicką, Olę Budzyńską i wiele innych wspaniałych kobiet.
Jest też możliwość wykupienia biletu VIP, który daje dostęp do dodatkowych warsztatów oraz bonusów przygotowanych przez prelegentki.
Poza rozwijaniem swoich projektów biznesowych jesteś też mamą na pełny etat. W jaki sposób godzisz ze sobą wszystkie obowiązki z tym związane? Czy posiadasz zespół, który Ci w tym pomaga?
Przede wszystkim moje dzieci są już trochę odchowane: córka ma 9 lat, a syn 13, nie wymagają tak dużej opieki jak młodsze dzieci. Jest mi więc trochę łatwiej niż innym mamom.
Mam też do pomocy dwie świetnie i solidne babki, z którymi współpracuję już dwa lata. Sylwię, która jest moją wirtualną asystentką oraz Asię, która pomaga mi w tworzeniu stron dla klientów.
Powiązane: Jak pogodzić macierzyństwo z pracą w domu i nie zwariować?
Ale pomimo faktu, że mam pomoc, nie zawsze wszystko jest w idealnej równowadze. Ostatni tydzień przed rozpoczęciem promocji był bardzo intensywny: nagrywałam ostatnie wywiady do konferencji, dokańczałam stronę www i cały system sprzedaży, stworzyłam grafiki teksty promujące wydarzenie. Pracowałam więc dużo więcej niż zwykle.
Na szczęście zawsze mogę liczyć na pomoc męża i jego wyrozumiałość. Zrobił zakupy, zajął się kolacją, zawiózł dzieci na dodatkowe zajęcia. Dzięki temu udało mi się wszystko skończyć przed weekendem, w niedzielę mogliśmy więc spokojnie pojechać na całodniowy rowerowy piknik, a ja nie myślałam już o pracy.
Ciekawie mnie czy fakt, że przez 10 lat mieszkałaś we Francji, w jakiś sposób wpłynął na Twoją działalność lub na Ciebie jako osobę?
Ani w mojej rodzinie ani wśród znajomych w Polsce i we Francji nie ma nikogo, kto pracowałby tak jak ja. Ale tak naprawdę to, w jakim kraju budujemy biznes online i czy mamy wokół siebie inne przedsiębiorcze kobiety jest bez znaczenia.
Inspiracji i wiedzy szukam online. Uczę się od ekspertów z całego świata, zwłaszcza z USA. A kiedy potrzebuję pomocy czy po prostu rozmowy, mam grupę wsparcia w postaci innych kobiet, spotykamy się w tak zwanej grupie mastermind.
Jedno jest pewne: prowadzenie biznesu online pomogło mi podjąć decyzję o powrocie do Polski, kiedy potrzebowali mnie rodzice. Umożliwi nam też kolejną przeprowadzkę, kiedy zdecydujemy się na powrót w rodzinne strony męża.
To rzeczywiście jest ogromna zaleta działalności online! W jakim kierunku podążasz? Jakie są Twoje cele i plany na dalszy rozwój działalności?
W listopadzie startuje Akademia BeOnline. Będzie to miejsce, w którym kobiety znajdą wszystkie narzędzia i informacje potrzebne do stworzenia kursu i rozwoju ich e-biznesu. Będzie tam również wsparcie i ogromna współpraca wszystkich uczestniczek. Akademia będzie moim głównym projektem, ale planuję też kolejne edycje Konferencji.
Twoja największa inspiracja?
Nie mam takiej jednej osoby, czy strony, na którą zaglądam. Ale w tej chwili zakochałam się w Catherine Watkin, która uczy, jak sprzedawać z sercem.
“Must have” kobiety przedsiębiorczej?
Dla mnie jest to zeszyt, w którym zapisuję wszystkie pomysły, rozpisuję strategie, notuję cytaty i wszystko to co mnie inspiruje.
Powiązane: Kilka powodów, dla których musisz pisać pamiętnik
Czy jest coś, co chciałabyś przekazać naszym Czytelniczkom?
Podzielę się zdaniem, które towarzyszy mi w tym roku: “I can and I will. Watch me!”. Dodaje mi ono sił, uwalnia od lęku przed oceną, daje poczucie, że mam wpływ. Mam nadzieję, że i Was zainspiruje!
Serdecznie dziękuję za rozmowę!
Drogie Czytelniczki, konferencja BeOnline rusza już niebawem zatem nie ma na co czekać! Jeśli podobnie jak Grażyna, chciałabyś rozwijać własną dochodową działalność internetową, koniecznie zorganizuj dla siebie bilet.
Zachęcamy też do zadawania pytań poniżej i dzielenia się swoimi przemyśleniami 🙂
Śledź